Najnowsze wpisy, strona 9


Tonacy brzytwy sie chwyta.
18 grudnia 2009, 01:36

Wrzucilam ta cholerna kartke dzis do skrzynki. Odwrotu nie ma! W srodku oplatek i piekne zyczenia ... Czerwona sliczna koperta a z tylu moje inicjaly ... Moze i niektorzy racje maja... Nikt na moim miejscu by chyba tego nie zrobil. Nie po tym calym ogromie bolu przykrych slow i nienawisci jaka czulam ze strony Jego matki ... A jednak.

Zastanawialam sie wiec po co i dlaczego ?

Moze chcialam sprawdzic czy choc serce ma. Ale wiem ze tam sam lod . I niemal pewna jestem ze On sie o tej kartce nie dowie. Bo przeciez niepotrzebne bedzie wspominanie o mojej osobie.

Zrobilam to dla siebie ... Bo tak chcialam bo tak czulam ...

I moze znow utracilam swa godnosc ... I ponizenie siegnelo szczytu ...

Tonacy brzytwy sie chwyta ...

 

***********************************************

 

A na przyszlosc marzy mi sie ...

Aby bylo jak w tej piosence.

 

 

Zanim Zrozumiesz ...

Wolanie w ciszy ...
17 grudnia 2009, 02:10

Tesknie i nic na to nie poradze. Tesknie tak mocno ze serce az sciska z bolu :( . Nigdy nie sadzilam ze tak bardzo bedzie brakowalo Go w moim zyciu. Wiem ze juz powinnam dawno zrozumiec odpuscic i zdac sobie raz na zawsze sprawe ze to juz KONIEC ...

Ale nie potrafie ... :( Gdzies gleboko w sercu wciaz ukryta nadzieje mam ... I modle sie kazdego wieczoru o Milosc ktora juz nie istnieje ... bynajmniej z Jego strony.

Nie potrafie pojac jak mozna przestac Kochac :( ... Jak nasza ciezka i wielka Milosc mogla przeminac ? Myslalam ze On bedzie Kochal mnie zawsze i bez wzgledu na wszytsko. Boze dlaczego taka naiwna bylam? ...

I wciaz pamietam moment kiedy o Niego walczylam! a On z calych sil zapieral sie i odrzucal moja milosc ... Mimo wszytsko wygralam ... Ale dzis juz nie mam na to sily :( Dzis potrzebuje zeby to ktos powalczyl o mnie. Zeby przytulil i zaopiekowal sie :( Oddalabym caly Bozy swiat za Jego Milosc :( ... Niczego w zyciu nie brakuje mi bardziej .

Wypisalam juz swiateczna kartke ... Dla Jego rodzicow ...

Dla matki ktora wiecznie robila mi pod gorke :(

I ojca ktory jest wrecz Aniołem

 

Gdzie tu sprawiedliwosc ? ...

 

Krzycze placze modle sie i blagam ... A i tak kazdej nocy zasypiam bez Niego :(((((

*************************************

Zeby nie bylo ze nic pozytywnego nie mam , to jednak cos sie znalazlo ;) Odliczam juz dni do wyjazdu w Gory. Tegorocznego Sylwestra spedzamy w 12 w Zakopanym.

Jedzie moj brat z przyszla bratowa. Jego dwoch najlepszych przyjaciol z zona i coreczka.

Moja przyjaciolka z chlopakiem . Moj byly Rafał . Jego wspólnik z zona i Ja ...

Miejsce pobytu => http://www.mountainapartments.pl/

Towarzystwo nie kiepskie ;). Wyjazd planowany od miesiaca. 5 dni odpoczynku ...

Od zycia codziennego . Nie zebym takie ciezkie miala bo obecnie leze tylkiem do gory . I tak poranek mi sie rozpoczyna okolo 14 kiedy jestem w stanie otworzyc oko.

Nie zebym takim leniuchem calkiem byla bowiem szukam pracy naprawde szukam!

Tyle tylko ze na koncowce roku to juz ciezko;/ czekam na poczatek przyszlego z nadzieja ze cos w koncu sie ruszy ;) Nadzieja matka glupich ... Dobrze tylko ze cisnienia z domu nie mam. Stosunki z rodzicami oschle niezmiennie od 3 miesiecy ...

I matka sie podlizuje bo chce chyba aure swiatecznego pokoju i zgody na swieta stworzyc. A mi sie nie usmiecha paradowac i udawac ze wszytsko wporzadq jest bo dla mnie nie jest. I tak dlugo jak sobie nie poradze z tym rozstaniem tak dlugo nic sie nie zmieni.

Bo Wy nic nie wiecie ...

 

Bo kiedy M ze mna zerwal goraca telefoniczna linia wrzala. Fakt faktem nie potrafilam sobie z tym poradzic :( plakalam blagalam ... :( Az Jego matka zadzwonila do mojej i straszyla! Ze jesli przyjade to Ona policje wezwie za przesladowanie jej syna i ze mnie zamkna! Mi wykrzyczala do telefonu zebym dala mu spokoj bo On sie na mnie poznal i juz mnie nie Kocha :( ...

W gruncie rzeczy znalam Go na tyle! ze zdawalam sobie sprawe ze jest kierowany przez moich ,,wrogow politycznych" ;) ... Chcialam pojechac porozmawiac postarac sie zrozumiec. Bo przeciez mieszkac mielismy razem ... Bo przeciez blagal przepraszal plakal Kochal... a 5 dni pozniej juz rzucil... Do dzis nie jestem w stanie tego ogarnac i zrozumiec... Wiem jedno! Nie pojechalam i Go stracilam ...

Bo kiedy juz pakowalam w amoku walizke w domu... Matka za wszelka cene pragnela mnie zatrzymac! Jej cena okazala sie jak dla mnie zbyt wysoka. Widziala ze jestem zawzieta pewna swego! Uparta i nie ustapie. Wezwala wiec pogotowie ze szpitala psychiatrycznego i zglosila chec wyslania corki na leczenie do szpitala ... :( Co prawda w amoku bylam. Tonelam w bolu i lzach :( Ale zeby matka corce zgotowala taki los ? :(

Jak ja mam z nia rozmawiac? Jak udawac ze wszytsko wporzadq jest? Kiedy wiem ze Ona sama modlila sie o rozpad tego zwiazku! Ze perspektywa zamieszkania dla mnie tam byla dla niej na tyle przerazajaca ze wolala mnie zamknac ale tu ...

To juz nawet nie jest milosc matczyna... To juz jest obsesja :(

Ona przyczynila sie do rozpadu tego zwiazku... Jak mam ja Kochac jak tyle bolu i nienawisci dla Niej we mnie jest ? :(((((((((((((

Wołanie o Pomoc :(((
17 grudnia 2009, 01:30

***********************************************************

Zeby nie bylo ze nic pozytywnego nie mam , to jednak cos sie znalazlo ;) Odliczam juz dni do wyjazdu w Gory. Tegorocznego Sylwestra spedzamy w 12 w Zakopanym.

Jedzie moj brat z przyszla bratowa. Jego dwoch najlepszych przyjaciol z zona i coreczka.

Moja przyjaciolka z chlopakiem . Moj byly Rafał . Jego wspólnik z zona i Ja ...

Miejsce pobytu => http://www.mountainapartments.pl/

Towarzystwo nie kiepskie ;). Wyjazd planowany od miesiaca. 5 dni odpoczynku ...

Od zycia codziennego . Nie zebym takie ciezkie miala bo obecnie leze tylkiem do gory . I tak poranek mi sie rozpoczyna okolo 14 kiedy jestem w stanie otworzyc oko.

Nie zebym takim leniuchem calkiem byla bowiem szukam pracy naprawde szukam!

Tyle tylko ze na koncowce roku to juz ciezko;/ czekam na poczatek przyszlego z nadzieja ze cos w koncu sie ruszy ;) Nadzieja matka glupich ... Dobrze tylko ze cisnienia z domu nie mam. Stosunki z rodzicami oschle niezmiennie od 3 miesiecy ...

I matka sie podlizuje bo chce chyba aure swiatecznego pokoju i zgody na swieta stworzyc. A mi sie nie usmiecha paradowac i udawac ze wszytsko wporzadq jest bo dla mnie nie jest. I tak dlugo jak sobie nie poradze z tym rozstaniem tak dlugo nic sie nie zmieni.

Bo Wy nic nie wiecie ...

 

Bo kiedy M ze mna zerwal goraca telefoniczna linia wrzala. Fakt faktem nie potrafilam sobie z tym poradzic :( plakalam blagalam ... :( Az Jego matka zadzwonila do mojej i straszyla! Ze jesli przyjade to Ona policje wezwie za przesladowanie jej syna i ze mnie zamkna! Mi wykrzyczala do telefonu zebym dala mu spokoj bo On sie na mnie poznal i juz mnie nie Kocha :( ...

W gruncie rzeczy znalam Go na tyle! ze zdawalam sobie sprawe ze jest kierowany przez moich ,,wrogow politycznych" ;) ... Chcialam pojechac porozmawiac postarac sie zrozumiec. Bo przeciez mieszkac mielismy razem ... Bo przeciez blagal przepraszal plakal Kochal... a 5 dni pozniej juz rzucil... Do dzis nie jestem w stanie tego ogarnac i zrozumiec... Wiem jedno! Nie pojechalam i Go stracilam ...

Bo kiedy juz pakowalam w amoku walizke w domu... Matka za wszelka cene pragnela mnie zatrzymac! Jej cena okazala sie jak dla mnie zbyt wysoka. Widziala ze jestem zawzieta pewna swego! Uparta i nie ustapie. Wezwala wiec pogotowie ze szpitala psychiatrycznego i zglosila chec wyslania corki na leczenie do szpitala ... :( Co prawda w amoku bylam. Tonelam w bolu i lzach :( Ale zeby matka corce zgotowala taki los ? :(

Jak ja mam z nia rozmawiac? Jak udawac ze wszytsko wporzadq jest? Kiedy wiem ze Ona sama modlila sie o rozpad tego zwiazku! Ze perspektywa zamieszkania dla mnie tam byla dla niej na tyle przerazajaca ze wolala mnie zamknac ale tu ...

To juz nawet nie jest milosc matczyna... To juz jest obsesja :(

Ona przyczynila sie do rozpadu tego zwiazku... Jak mam ja Kochac jak tyle bolu i nienawisci dla Niej we mnie jest ? :(((((((((((((

 

Tesknie i nic na to nie poradze. Tesknie tak mocno ze serce az sciska z bolu :( . Nigdy nie sadzilam ze tak bardzo bedzie brakowalo Go w moim zyciu. Wiem ze juz powinnam dawno zrozumiec odpuscic i zdac sobie raz na zawsze sprawe ze to juz KONIEC ...

Ale nie potrafie ... :( Gdzies gleboko w sercu wciaz ukryta nadzieje mam ... I modle sie kazdego wieczoru o Milosc ktora juz nie istnieje ... bynajmniej z Jego strony.

Nie potrafie pojac jak mozna przestac Kochac :( ... Jak nasza ciezka i wielka Milosc mogla przeminac ? Myslalam ze On bedzie Kochal mnie zawsze i bez wzgledu na wszytsko. Boze dlaczego taka naiwna bylam? ...

I wciaz pamietam moment kiedy o Niego walczylam! a On z calych sil zapieral sie i odrzucal moja milosc ... Mimo wszytsko wygralam ... Ale dzis juz nie mam na to sily :( Dzis potrzebuje zeby to ktos powalczyl o mnie. Zeby przytulil i zaopiekowal sie :( Oddalabym caly Bozy swiat za Jego Milosc :( ... Niczego w zyciu nie brakuje mi bardziej .

Wypisalam juz swiateczna kartke ... Dla Jego rodzicow ...

Dla matki ktora wiecznie robila mi pod gorke :(

I ojca ktory jest wrecz Aniołem

 

Gdzie tu sprawiedliwosc ? ...

 

Krzycze placze modle sie i blagam ... A i tak kazdej nocy zasypiam bez Niego :(((((

USUNELAM GO
15 grudnia 2009, 22:52

Nie wierzylam ze kiedykolwiek to zrobie ... Pare sekund temu usunelam raz na zawsze blog ... MalenaiMalcin... niemal 5 lat wspomnien ... :( Juz chyba pozbylam sie wszystkiego . Tyle ze w sercu wciaz lepiej nie jest.

Bo jak mowia

 

NADZIEJA umiera ostatnia :(

 

 

A ja mam ciarki kiedy slucham ... I chce wtoczyc w zycie !

 

By zagłuszyć ...
15 grudnia 2009, 17:21

Pamietam jak po rozstaniu ... Wpadlam w wir czytania ksiazek. W pewien sposob pomagalo mi to odciac sie od realii zycia i tego bolu. Az doszlo do momentu ... Kiedy ksiazka zaczela mnie smucic... Rzucilam ja w kat 2 tygodnie temu i jakos trudno mi do Niej wrocic. Wolalam czytac o smutku i niepowodzeniach glownych bohaterek nizeli o ich szczesciu i radosciach :( ... Czy to nie oby pewien rodzaj zawisci?:(

Owa ksiazka to

Lynda Curnyn : ,, Polowanie na meza: czyli teoria szczelnej przykrywki"

A z owa przykrywka chodzi o to ze mezczyzni przypominaja sloik ze szczelnie zakrecona pokrywka. Tak szczelnie ze jedna kobieta nie da rady jej odkrecic- najwyzej troche ja poluzuje. Dopiero nastepna bez trudu otwiera ten sloik. :(

 

Nie trudno zgadnac... Ze w idealny sposob przystosowalam ta ksiazke do wlasnego zycia ... I co bedzie jak Ona odkreci ta zakretke a ja bylam tylko po to aby ja poluzowac ? :(((

 

Ksiazki ktore na chwile pomogly zagluszyc bol rozstania:

1. Emily Giffin - ,, Coś pożyczonego "

2. Emily Giffin  - ,, Coś niebieskiego "

3. Nicola Kraus - ,, Dedykacja "

4. Lynda Curnyn - ,, Zycie po ( zyciu z facetem ) "

 

WSZYSTKIE 4 POLECAM !!! ;-)

Czesc hasel juz zdobylam... Jeszcze prosze o nie:

1.calaja

2.rebelka

3.she

4.sunkissed

5.karotka

6.unsafe

 

Ponadto bardzo prosze aby osoby zamieszczajace komenatrz podawaly adresy wlasnych blogow bo narazie jestem w rozsypce:P Nie wiem kto jest kim gdzie i w ogole. Troche tu sie pozmienialo. A ja Musze uporzadkowac ten moj wirtualny swiat ...

m_ena@wp.pl

 

Z Gory Dziekuje i caluje ;*

By zagłuszyć ...
15 grudnia 2009, 13:54

Pamietam jak po rozstaniu ... Wpadlam w wir czytania ksiazek. W pewien sposob pomagalo mi to odciac sie od realii zycia i tego bolu. Az doszlo do momentu ... Kiedy ksiazka zaczela mnie smucic... Rzucilam ja w kat 2 tygodnie temu i jakos trudno mi do Niej wrocic. Wolalam czytac o smutku i niepowodzeniach glownych bohaterek nizeli o ich szczesciu i radosciach :( ... Czy to nie oby pewien rodzaj zawisci?:(

Owa ksiazka to

Lynda Curnyn : ,, Polowanie na meza: czyli teoria szczelnej przykrywki"

A z owa przykrywka chodzi o to ze mezczyzni przypominaja sloik ze szczelnie zakrecona pokrywka. Tak szczelnie ze jedna kobieta nie da rady jej odkrecic- najwyzej troche ja poluzuje. Dopiero nastepna bez trudu otwiera ten sloik. :(

 

Nie trudno zgadnac... Ze w idealny sposob przystosowalam ta ksiazke do wlasnego zycia ... I co bedzie jak Ona odkreci ta zakretke a ja bylam tylko po to aby ja poluzowac ? :(((

 

Ksiazki ktore na chwile pomogly zagluszyc bol rozstania:

1. Emily Giffin - ,, Coś pożyczonego "

2. Emily Giffin  - ,, Coś niebieskiego "

3. Nicola Kraus - ,, Dedykacja "

4. Lynda Curnyn - ,, Zycie po ( zyciu z facetem ) "

 

WSZYSTKIE 4 POLECAM !!! ;-)

 

 

Try Sleeping With Broken Heart
15 grudnia 2009, 01:46

Tylko muzyka w tych chwilach dodaje mi sił ...  

 

 

 

 

 

Try Sleeping With Broken Heart
15 grudnia 2009, 01:42

 

Próbować zasnąć ze złamanym sercem

Nawet jeśli byłeś dalej o milion mil
Dalej czułam cię w moim łóżku
Zbliż się do mnie, dotknij mnie, poczuj mnie
I nawet na dnie morza
Wciąż słyszę w mojej głowie
Mów do mnie, dotknij mnie, poczuj mnie
I cały czas mówiłeś mi kłamstwa

Więc dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie
Dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie
Zamierzam trzymać się czasów, które mieliśmy
Dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie

Czy kiedykolwiek próbowałeś spać ze złamanym sercem?
Więc możesz spróbować w moim łóżku
Samotna, jedyna, nikt nigdy nie zamknął tego tak jak ty
Nosiłeś koronę, sprawiłeś, że moje ciało czuło się wniebowzięte
Dlaczego mnie nie przytulasz, potrzebujesz, myślałam, że mi powiesz
Że nigdy byś mnie nie zostawił

Patrząc w niebo widzę twoją twarz
I dobrze wiedziałam, gdzie będę pasować
Weź mnie, uczyń mnie
Wiesz, że zawsze będę w tobie zakochana
Aż do końca

Ktoś od początku mógł ci powiedzieć
Że to się rozpadnie
Zamiast trzymać się niespełnionych marzeń
Albo po prostu trzymać się miłości
I mogłam znaleźć sposób, by to zrobić
Nie trzymaj się zbyt mocno
Zrobię to bez ciebie dziś wieczorem

.
15 grudnia 2009, 01:14

Siedze i lzy plyna... Czy moglby ktos mnie teraz przytulic ? Ten koszmarny bol ktory czuje w sercu jest nie do zniesienia. Tak bardzo dzis za Nim Tesknie :( Odalabym caly swiat by moc choc na chwile znalesc sie w Jego ramionach ... Kazdy kolejny dzien to walka o to co juz stracilam ... Walcze sama ze soba aby przetrwac i nauczyc sie zyc bez Niego ... Nie wiedzialam ze kiedykolwiek bedzie mi kogos tak brakowac. Gleboko w sercu mam ukryta nadzieje ze jestesmy sobie Przeznaczeni i jeszcze Bog pozwoli Nam byc razem. Jakie to zalosne i naiwne jest :( ... Wiem serduszko wiem ze masz racje! Czasem swiadomie sprawiam sobie bol. Przywoluje najpiekniejsze wspomnienia! Jego najpiekniejszy usmiech ... Nie potrafie inaczej :( ... Juz dawno skasowalam go z gg aby nie wyczekiwac Go wiecnzie dostepnego. Jedyny portal to wciaz ... Nasza-klasa... Tam trudniej :( ... Bo czasem sama chce napisac cos albo dodac zdjecie aby zrozumial co stracil :( ale chyba wciaz nie rozumie. To jest jedyna i ostatania forma jakiegokolwiek kontaktu choc w zaden sposob jej nie wykorzystujemy!. Uplynelo juz tyle dni bez Niego... iw  dalszym ciazgu trudno mi zrozumiec.,... ze to sie nie zmieni :( i kazdy dzien tylko oddala Go ode mnie. Bedzie co Bog postanowi i da... Chyba i tak nie mam juz wiekszego wyboru :(.

 

Dzis tylko smutno znow bylo ... Kiedy brat robil z bratowa liste gosci weselnych. I od 3 lat ten sam plan. Gosciennie zagra zespol Boys. I on nie zamierza z tego rezygnowac :( Tyle tylko ze mi to w nie smak. Ale mojego brata nic nigdy nie obchodzi procz jego samego :(. Zostaje mi pocieszajacy fakt ze wesele za 1,5 roku i do tego czasu wiele moze sie zmienic...  Strach jednak paralizuje! Co bedzie? Jesli zdaze ulozyc do tego czasu juz sobie jakos zycie... A widok jego usmiechu posypie wszytsko jak domek z kart? :(  Albo jesli bede czekac a On jako jedyny z zespolu sie nie zjawi. Malo komfortowa dla mnie sytuacja. Ale nikogo przeciez nie obchodzi to co ja czuje :(((((

Zamierzam jednak wyslac kartke na swieta... Mojej ,, ukochanej"  ( SARKAZM)  bylej tesciowej ! :(

 

 

76 Dzień ...

 

 

:((((

 

 

Najgorzej
13 grudnia 2009, 21:19

Bo ja zwykle tak bardzo boje sie Jego zachowania :( ... To jak sie odegra ... Z jednej strony Was rozumiem! Powinnam pokazac mu ze bez Niego moje zycie toczy sie dalej i miewam sie calkiem dobrze... Mecze sie tym udawaniem :( ale wiem ze litoscia nic nie zwojuje :( nie chce juz uzalac sie nad soba ... Nie trzeba bylo jednak dlugo czekac na odzew z Jego strony... Po moim wczorajszym opisie na Nk :(((

 

,, ...za zdrowie mężczyzn, którzy nas zdobyli, kolesi, którzy nas stracili, debili, którzy nas rzucili i farciarzy, którzy nas poznają..."

Jego okazał sie jednak bardziej bolesny ... ( i choc to slowa hh piosenki ... tak jakos czuje ze do mnie kierowane sa :( )

,, Niewyzywająca,naturalna, nie typ suki,która we współżyciu okaże się fatalna"

:((((((((