Najnowsze wpisy, strona 7


...
24 stycznia 2010, 15:34

Czy mam prawo byc wsciekla na sama siebie za to ze taka slaba jestem ?

Sa gorsze i lepsze dni.

Dzis znow Tesknie ... Ale tak subtelnie ...

 

Torturuje mnie to pytanie wciąż w snach…. ,, Czy Ty ja Kochasz? "

 

PS.

 

Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie..." :(

 

 

 

Lidia Jasińska — "Flirtuchy"

 

 

 

Bez tytułu
22 stycznia 2010, 17:35

Rozwala mnie na łopatki ten wystep ! Zawsze uwielbiam patrzec na Tego Pana ...Teraz przynajmniej nie musze sie z tym kryc ;-)

 

Czy ktos Go w ogole kojarzy ? ;-)

 

 

 

 

PS.

 

  'Jasne, że to głupie tęsknić za kimś z kim się nie układa. Ale nie wiem, fajnie było mieć kogoś z kim zawsze mogłeś się kłócić.'

;-)
21 stycznia 2010, 19:43

Tak drobne rzeczy - a daja tak wiele sily !

Dzis bylam na rozmowie kwalifikacyjnej i dawno juz nie mialam w sobie takiego pokladu pozytywnej energii i odwagi... Czulam sie gora ! Widzialam blysk w oku ! Czulam ze wypadla dobrze... naprawde dobrze :) ... Zrozumialam ze jestem swietna! Nie to nie narcyzm moi drodzy to pewnosc siebie o ktorej dawno juz zapomnialam ! A jednak przyszla w najmniej oczekiwanym momencie... ;-)

 

 

 

Sa takie dni jak ten dzisiejszy... Mam sile mam wiare i do diabla z Nim... Jego strata nie Moja!

 

Czarownica ?
20 stycznia 2010, 14:03

 

A jak wytlumaczyc takie cholerstwo ?

 

 

Odwiozlam w poniedzialek ojca do pracy.

Wracam powoli...

Zimno, slisko, szaro i do dupy.

Aura fatalna !

Samopoczucie nie lepsze.

I nagle z tych wszystkich pieprzonych wspomnien z M

Mam przed oczami droge miedzy Grajewem a Ełkiem

Konkretniej mowiac jej odcinek ... w Prostkach

Gdzie kostka brukowa lezy

I zawsze jakies obawy tam mialam jadac jako kierowca

W tych cholernych wspomnieniach mysle o pieprzonej drodze ?

Co to ma byc w ogole ?

 

 

 

Aby zagluszyc mysli wlaczam radio

Ulubiona stacja => RMF

Szlak trafil ze wybila pelna godzina

Wiadomosci ...

I nagle slysze wiadomosci z ostataniej chwili !

Wypadek na drodze miedzy Grajewem a Ełkiem

Na odcinku Prostki !

( Mysli kraza oby nie On oby nie On ! )

Tir potracil pieszego ....

( ulga )

 

 

 

ale Zamarłam ...

 

 

PS.

,, Pocałuj mnie, proszę, ten ostatni raz.
-Dlaczego?
-Bo musi mi to wystarczyć do końca życia bez Ciebie."

 

Dziekuje
19 stycznia 2010, 01:44

Nie jestem Bohaterem!

Chcialam jedynie powalczyc o uczucie ktore czulam w swoim sercu.

Jednak Dziekuje za pochwaly i slowa otuchy.

Nie jestescie w stanie wyobrazic sobie ile to dla mnie znaczy !

Moi znajomi nie rozumieja tego wirtualnego swiata!

Mojego zycia tutaj z Wami...

Ale to wlasnie Wy jak nikt inny ! ... Podnosicie moje upadle skrzydla

z ziemi i uczucie mnie na nowo latac !

Tak o po prostu przyjazn Bezwarunkowa !

 

I to jest w tym swiecie Najpiekniejsze ...

 

Dziekuje ;*)

za Wytrwalosc

Wsparcie

Wyrozumialosc .

Dla Was... Bo Uwielbiam ;-)

 

 

 

 

,, To takie głupie, tak absurdalne myślę o tym, jaka byłam naiwna, jak głupia i ślepa. Tyle zmarnowanych szans, tyle ominiętych dróg, miejsc. Lepszych dni, obytych bez łez. Tyle mijanych ludzi, którzy mogli być lepsi. Lepsi od Niego. I ten czas zmarnowany na czekanie. Czekanie na lepsze dni, które chciałam dzielić z Nim. jedyne co mi pozostało, to żal do Ciebie, do samej siebie, do świata zewnętrznego i nadzieja na lepsze jutro..."

 

 

 

 

Nastal etap zlosci ... Wszystko jakby jasniej jestem w stanie pojac..

I nie chodzi tu o to zeby sie wyzywac i znalesc blahe powody !

Moglam to zrobic juz duzo wczesniej ...

Nieco zraniona z rozdartym na strzepy sercem ...

Mysle... Wspominam !

 

 

Ze chyba malo wart ten chlopak... Dla ktorego caly swiat zmieniac chcialam!

I jedna noga tam bylam ... Rezygnujac z wlasnych ambicji z rodziny ze swoich przyjazni

i miasta ktore Kocham ... Rezygnujac z siebie i zmieniajac cale swoje zycie na

potrzeby Milosci ktora mnie opetala! ... Nie docenil i nie rozumial ! A ja glupia setki

pieprzonych km za Nim jechalam! Pol polski z bagazami nekalam :) ...

 

 

Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ? ...

 

 

 

 

 

Pomimo swoich 23 lat dojrzalam do pewnego etapu w swoim zyciu!

Nie szukam przelotnych znajomosci !

Nie jestem spragniona przypadkowego seksu i namietnosci!

Nie oczekuje wzlotow serca motylkow i wszystkich tych zbednych atrakcji

Ktore z uplywem czasu i tak przemina ...

Potrzebuje wsparcia ! Ciepla ! Troski ! Stabilizacji i Bezpieczenstwa !

Mezczyzny z glowa na karku i planem na przyszlosc!

Zrozumialego Madrego i Dojrzalego zwiazku !

Z przyjaznia i partnerstwem w tle ... i swiadomoscia ze nigdy nie zabraknie

co do garnka wlozyc jak dziecku zechce sie jesc !

Ponadto czulego ojca! Z pasja i miloscia ...

 

 

 

Znam Takiego ....

 

 

 

PS. A dzis swoja prace Licencjackja w koncu oddalam :DDDDDD I tylko pol roku zmarnowalam! Bo wmawialam sobie ze za bardzo przypomina mi o Nim! A gowno prawda! Zakonczylam ... Oddalam i czekam na obrone:D Jak sie chce to i sila sie znajdzie... Jestem Wielka !!!!!

 

KONIEC
18 stycznia 2010, 02:11

Pojechalam... na koncert... Chcialam zeby powiedzial mi to wszystko w twarz... Chcialam uslyszec znienawidzic i zamknac rozdzial! Troche sie zawiodlam ... Bo w oczy spojrzec nie potrafil bo ciagle krecil glowa i wzroku uchwycic nie moglam... Duzo pytalam... Odpowiedzial ze nie wie czy szczesliwy jest ze sie nad tym nie zastanawia tylko zyje dniem ... Ze tak zdecydowal i zebym uszanowala Jego zdanie! Ze nie zarzeka sie... ze: ,, Nigdy nie mow nigdy" ( tylko po cholere: zebym czekala czy po ki huj to mowil :( ?) ... Ponadto ze mu ciezko jest... ze te wszytskie wspomnienia! Ale ze bylo zle miedzy Nami i On o tym ciagle pamieta ze to sensu nie mialo :( ... Lzy polecialy jak chlodny deszcz... Poprosil zebym przestala! wiesz jak to na mnie dziala- powiedzial! ( wiedzialam... zawsze lzy go irytowaly i denerwowaly! ) Zreszta nie pojechalam po to aby wzbudac litosc i blagac o Milosc... Poprosilam zeby juz sobie poszedl... nie chcialam aby patrzyl jak cierpie! wrocil sie z pol schodu! ... poprosilam ponownie... choc wglebi serca krzyczalam : zostan! nie opuszczaj... chwile wczesniej poprosilam go o to zeby mnie przytulil... zapytal: po co? ... a kiedy juz to zrobilam poczulam najwiekszy dystan i zimno jakie kiedykolwiek przeniklo przez moje cialo...

 

 

Wrocilam do samochodu! Calkiem zaplakana... Zapomnialam o jedno Go poprosic!

Wykrecilam numer...Nie odbieral! wykrecilam ponownie i ponownie! Napisalam jednego

drugiego i trzeciego smsa... Wciaz cisza :(

Nawet nie mial odwagi odebrac tego cholernego telefonu: tylko dlaczego?

 

Zakonczylam ten etap!

Nie napisze nie zadzwonie nie pojade juz nigdy! Przysiegam Wam sobie i Bogu...

 

Kiedy stal tak blisko... czulam zapach jego skory jego nowe perfumy... Pachnial bosko chwilami mialam ochote zatrzymac czas! I tulic Go cala wiecznosc... ale chwile potem zrozumialam... ze gdyby mnie Kochal... ale nie Kocha...

 

 

I byc moze nigdy nie Kochal...

 

Nowy dzien nowe zycie! Ze zlamanym sercem... Ze strojona sila i celem bycia Szczesliwa ...

Zaczynam od dzis...

 

 

Jak to moj dobry znajomy wczoraj napisal:

 

,, A czego Ty sie boisz? Jestes zajebista dupa! Nie daj sie! Co Ci taki nur moze depnac? "

 

smiechu opanowac nie moglam ...:)

 

Zegnaj M !

Wszystko Juz Jasne Jest ...
17 stycznia 2010, 19:01

Pojechałam => Widziałam Go ...

 

Przegrałam Milosc

Wygrałam szanse na nowe życie ...

 

 

Dzis jest jego pierwszy dzien...

108 Dzień
16 stycznia 2010, 02:51

Sąd Ostateczny:

 

,, We wszystkich głupstwach, jakie może popełnić kobieta, istnieje granica, przed którą zawsze jeszcze można się wycofać z honorem. Potem można już tylko zwyciężyć lub zginąć. Ja tę granicę przekroczyłam. Postanowiłam zginąć ... "

 

 

Niech Bóg mnie nie opuszcza ...

106
14 stycznia 2010, 02:52

Monotematycznosc w moim wydaniu stala sie przesadna.
Wszystko przesiakniete Nim jestes.
I chociaz kazdego dnia walcze z nieustajaca pustka w moim zyciu
Swiadomosc Jego braku wzrasta codziennie...
Widze Go wciaz wszedzie.
Tak jakby moj umysl nie byl w stanie przetwarzac nowego filmu
tylko wciaz przewijal do tego cholernego punktu wyjscia...
Klatka po klatce - dzien po dniu
A ja wciaz stoje w miejscu ... Czasem tylko cofne sie w tyl po Wspomnienia!



Czy ktos mi moze wytlumaczyc? Jak to sie stalo?
Jak najblizsza osoba na swiecie?
Powiernik moich marzen mysli wspolnych problemow ...
Dzis jest mi ta najbardziej obca... odległa :( ?

Wszyscy ... tylko nie On !
Nie uwierzyłabym w to nigdy ...


Dzis napisałam:

,, Rozbiliśmy wszystko co było szklane, kiedy rzucaliśmy w siebie ostrzami krzyku... I teraz w moim życiu wszystko plastikowe już jest. Nie potrafie Cie zapomniec :(... "

 

Wiem ze to absolutnie nie wasze klimaty sa... Ale to nasza piosenka była ... ;-)

 

 

 

Jak wczoraj pamietam koncert... z pazdziernika 2007 roku w Adamowie

Marcin Miller zadedykowal mi ja od Niego ...

Gdzies tam w tlumie stalam i lez powstrzymac nie moglam !

Szczesliwa ... Zaplakana ... i tak bardzo w Nim Zakochana...

 

 

WSPOMNIENIA mnie bolą :(((

 

 

 

 

To juz 106 Dzien bez Niego...

 

Już Nie Wróci
11 stycznia 2010, 00:25

Czasem brakuje mi tego i owego czasem tęsknię za takim Tobą jakiego udawałeś, brakuje mi nawet tego jak pięknie kłamałeś, ale nic nie jest w stanie zmienić tego, że zapach który kiedyś dawał ukojenie dzisiaj przyprawia o smutek..

 

 

 ,, On już nie wróci...
- Wróci, wróci - zobaczysz
- Nie! ..bo tam jest Ona..
- A kim jest Ona?
- Ona? Ona.. jest kimś dla Niego ważnym
Kimś kto potrafi sprawić, że On się raduje.
Kimś kto prostuje i koloruje życiową drogę.
Dlatego właśnie On nie wróci..."

 

 

Szukam Go w kazdym swoim snie...

Codziennie zasypiam z nadzieja ze tam znow Go spotkam .

 

 

Ps. I najbardziej boli kiedy Przyjaciele...

 

,, Daje Ci slowo owszem pomodle sie o to! Ale abys jak najszybciej zapomniala

a On nigdy nie wrocil do Ciebie... Zrozum tak bedzie lepiej! To nie jest chlopak

dla Ciebie Ty z Nim nie bylas szczesliwa..."

 

 

:(  Nie wiem czy bardziej boli fakt ze racje maja ... Czy to ze czuje jakby byli na przekor mnie samej...