15 czerwca 2010, 23:37
Wieki temu w aspekcie calkiem innej osoby... Zapytalam moja przyjaciolke Kiedy w koncu przestane tesknic kiedy przestane pamietac?... Odpowiedz: ,, Kiedy przestaniesz odliczac..." I dzis zastanawialam sie nad tym w sposob znaczny! Mam syndrom wspomnien i rozdrapywania ran ... Jakis czas temu odliczalam kazdy kolejny dzien bez niego... Dzis sie pogubilam ile to juz miesiecy minelo... Jedno jest pewne :) zdarzylabym juz zajsc w ciaze i to upragnione dziecko urodzic! Czyli czasu w cholere... Czekalam dlugo na ten wyjatkowo spokojny stan ciala i umyslu. Kiedy zadne wspomnienie nie zaboli! Dzis juz tak jest... Zaluje rzeczy ktore zrobilabym w przyplywie gniewu! Pamiatek i zdjec ktorych pozbylam sie z mego zycia bezpowrotnie... Teoretycznie bez wartosci sentymentalnej juz ... Wypralam sie z uczuc do Niego. Nie Kocham Go ... i tez nie Nienawidze... Obojetny jest!
Ciagle kogos poznaje... Ktos przychodzi i odchodzi z mojego zycia! Staram sie nie przywiazywac... Nauczylam sie miec dystans. Pewne wydarzenia utwierdzily mnie w przekonaniu ze zmienilam sie wewnetrznie! Nie latwo mnie teraz zlamac! Silna jestem :)))
Uciekam do ksiazki.... Emily Giffin- ,,Dziecioodporna" ...
I czekam na telefon od Słodkejro... ;P ( wiecej nie powiem zeby nie zapeszyc hehe )