Archiwum 15 lutego 2010


:(
15 lutego 2010, 02:34

I sa takie chwile jak ta... za 6 godzin mam obrone... Strach paralizuje!

Od wszystkich ktorzy to juz maja za soba wiem ze to formalnosc ...

Ale ja sie boje ...

Potrzebuje teraz M ... zeby zadzwonil... wsparl i powiedzial ze bedzie dobrze!

Ze wierzy we mnie i mocno trzyma kciuki :(((

 

 

Ale On nie zadzwoni juz nigdy ...

 

Na zawsze odszedl z mego zycia i gdzies tam buduje swoje szczescie...

Czasem Go Kocham a czasem Nienawidze!

Sprzeczne emocje targaja moim sercem ...

 

 

 

PS. Nic nie zmieni jednak faktu ze w takiej chwili jak ta potrzebuje Go najbardziej na swiecie ...