Zdjecia :D


02 lutego 2010, 13:22

Tak! Jestem pewna nie potrzebuje juz Cie w swoim zyciu...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Z okolo 3.000 zdjec jakie wspolnych posiadalam pozostawilam 2 ostatanie ... Tak na wieczna pamiatke! Zeby kiedys pokazac dziecia jak wygladal dupek w czystej postaci ( Etap nienawisci ) ;-) A tak powaznie tak dla zasady... Bo tyle wspolnych lat ... Chcialam uratowac je przed utrata ;-) Pozbylam sie juz wszystkiego co mialo jakikolwiek przeblysk Jego osoby! Oczyszczona z toksyn i bolu jaki we mnie siedzial ... Troche z rozczarowaniem i swiadomoscia ze kazdy czlowiek moze Nas zawiesc... Jestem w zupelnie innym miejscu... Moim nowym zyciu! Innym... Lepszym!

 

 

 

 

 

 

 

One ponizej.... Zjedz w dół !!!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mowia ze Kobieta... ozdoba mezczyzny jest.... Czy ja bylam Jego?

Czy beze mnie taki fajny byl ? ;-) hehe

 

 

 

 

 

 

 

 

PS. TAK NA PRZEKÓR:

 

,, Życie jest kolekcją wspomnień, ale niczego nie pamiętam tak dobrze jak Ciebie- od kształtu Twoich ust, przez kolor Twoich włosów, po zapach Twojej skóry... Nie myśl, że odejdziesz sobie, a ja po prostu zrezygnuję. Jesteś najlepszą rzeczą jaka mnie spotkała- spośród tego co świeckie i tego co święte - i jeszcze czymś więcej..."

03 lutego 2010, 17:55
dzięki za serduszko...
podejrzewam że mój zabójczy brat nosiłby cie na rekach, ale nie pokażę mu twojego zdjęcia bo sie zakocha...
a Twój Marcin minie jak wszystko co na tym świecie jest... nie ma nic wiecznego... niestety...
często myślałam że tylko ja tak kochałam, że nigdy nie było takiej która zawróciłaby świat żeby byc z "nim".. ale to przydaża sie pewnie co dziesiątej laseczce i dziś ja jestem tą mądralą, która ma czelność czasem pouczać... Aniołku naprawdę to mnie... straszne ale prawdziwe.. pisałam chyba wcześniej... swego ex nosiłam 6 lat dziś nie ma nic, trzeba tylko kogoś kochać bo jak jest się samemu głupoty do głowy przychodzą...
I wybacz ale z tą pewnością to tak na przekór... faktycznie ty go naprawde nie potrzebujesz, ale tego "napewno" jeszcze nie wiesz...
dobr bo sie rozpisałam... trzym sie buźka
zabojcza-w-uwodzeniu
03 lutego 2010, 15:33
Jeszcze parę miesięcy miałam podobną sytuację...
Cierpiałam długo. Potem przeszło, od tak... po prostu. Pojawił się ktoś inny i znów jest wspaniale- czego i Tobie życzę.
Dziękuję za odwiedziny, ja również będę zaglądać.

PS. Miło, że cytujesz moje słowa ;)

Piękne zdjęcia, szkoda, że już nieaktualne uczucie. Głowa do góry- będzie kolejne :)
dotyk-aniola
02 lutego 2010, 19:37
Podziwiam...
Niby jedno kliknięcie i wszystko znika, ale ile trzeba mieć w sobie siły, bo to zrobić!

Dodaj komentarz