GS.....
27 czerwca 2010, 23:24
Wyrwane z kontekstu ...
On: Czy uwazasz ze mozna sie zakochac przez telefon...?
Ja: ...................
Napisalam... sms:
,, Nie odpowiedzialam Ci dzis na pytanie . Wiec uwazam ze nie mozna. Jedynie zauroczyc badz zafascynowac. Zakochanie to wiekszych gabarytow sprawa a jego zwienczeniem jest slowo Kocham..."
Staram sie byc ostrozna! Dmucham na zimne i poniekad dystans mam. Obiecalam nie pozwolic sie juz skrzywdzic. Mam dosc bolu i lez ktore towarzyszyly mi wielokrotnie przez okres ostatanich 9 m-cy. Czuje sie silniejsza. Nie chce wypasc z rytmu. Nie moge sobie teraz pozwolic na zawody milosne i zachwianie mojego wypracowanego spokoju... Nie chce tez odrzucic cos co moze okazac sie najcenniejszym skarbem zeslanym w moje dlonie prosto z nieba ;-) ... Jestem naprawde szczesliwa! Choc pelna obaw ... Z niedowierzaniem patrze na to co los daje i szukam podstepu!
P.S...
Do Jego dloni mi śpieszno ... Do ramion.....
niezły wpis pozdrawiam
bardzo dobry artykuł. Pozdrawiam
Dodaj komentarz