GS.....


27 czerwca 2010, 23:24

Wyrwane z kontekstu ...

 

On: Czy uwazasz ze mozna sie zakochac przez telefon...?
Ja: ...................

 

Napisalam...  sms:

,, Nie odpowiedzialam Ci dzis na pytanie . Wiec uwazam ze nie mozna. Jedynie zauroczyc badz zafascynowac. Zakochanie to wiekszych gabarytow sprawa a jego zwienczeniem jest slowo Kocham..."

 

 

Staram sie byc ostrozna! Dmucham na zimne i poniekad dystans mam. Obiecalam nie pozwolic sie juz skrzywdzic. Mam dosc bolu i lez ktore towarzyszyly mi wielokrotnie przez okres ostatanich 9 m-cy. Czuje sie silniejsza. Nie chce wypasc z rytmu. Nie moge sobie teraz pozwolic na zawody milosne i zachwianie mojego wypracowanego spokoju... Nie chce tez odrzucic cos co moze okazac sie najcenniejszym skarbem zeslanym w moje dlonie prosto z nieba ;-) ... Jestem naprawde szczesliwa! Choc pelna obaw ... Z niedowierzaniem patrze na to co los daje i szukam podstepu!

 

 

P.S...

Do Jego dloni mi śpieszno ... Do ramion.....

 

Zofia
27 kwietnia 2015, 00:34
witam serdecznie

niezły wpis pozdrawiam
Maria
24 kwietnia 2015, 21:41
siemka

bardzo dobry artykuł. Pozdrawiam
Justys
30 czerwca 2010, 21:50
:D

Dodaj komentarz