106


14 stycznia 2010, 02:52

Monotematycznosc w moim wydaniu stala sie przesadna.
Wszystko przesiakniete Nim jestes.
I chociaz kazdego dnia walcze z nieustajaca pustka w moim zyciu
Swiadomosc Jego braku wzrasta codziennie...
Widze Go wciaz wszedzie.
Tak jakby moj umysl nie byl w stanie przetwarzac nowego filmu
tylko wciaz przewijal do tego cholernego punktu wyjscia...
Klatka po klatce - dzien po dniu
A ja wciaz stoje w miejscu ... Czasem tylko cofne sie w tyl po Wspomnienia!



Czy ktos mi moze wytlumaczyc? Jak to sie stalo?
Jak najblizsza osoba na swiecie?
Powiernik moich marzen mysli wspolnych problemow ...
Dzis jest mi ta najbardziej obca... odległa :( ?

Wszyscy ... tylko nie On !
Nie uwierzyłabym w to nigdy ...


Dzis napisałam:

,, Rozbiliśmy wszystko co było szklane, kiedy rzucaliśmy w siebie ostrzami krzyku... I teraz w moim życiu wszystko plastikowe już jest. Nie potrafie Cie zapomniec :(... "

 

Wiem ze to absolutnie nie wasze klimaty sa... Ale to nasza piosenka była ... ;-)

 

 

 

Jak wczoraj pamietam koncert... z pazdziernika 2007 roku w Adamowie

Marcin Miller zadedykowal mi ja od Niego ...

Gdzies tam w tlumie stalam i lez powstrzymac nie moglam !

Szczesliwa ... Zaplakana ... i tak bardzo w Nim Zakochana...

 

 

WSPOMNIENIA mnie bolą :(((

 

 

 

 

To juz 106 Dzien bez Niego...

 

14 stycznia 2010, 19:07
Nie rozumiem, po co do niego piszesz, skoro chcesz zapomnieć. Gwarantuję Ci, że najlepszym sposobem na wyleczenie się ze złamanego serca to zerwanie wszelkich kontaktów z obiektem i czas.

I jeszcze coś Ci powiem... Tylko się nie obrażaj, bo z dobrego serca. Takie płaszczenie się przed chłopakiem, poniżanie się smsami z wyznaniami, ciągłe telefony i narzucanie się ze swoją miłością sprawia, że on czuje do Ciebie tylko litość i zaczyna traktować jak nachalną, pewnie trochę świrniętą eks, która nie potrafi przyjąć do wiadomości prostej informacji, że z tego już dalej nic nie będzie. Narzucaniem się, płaczem i smutkiem niczego nie wskórasz, a już na pewno nie odzyskasz tego co było. Okaż brak zainteresowania, a jeśli on cos do Ciebie, choćby odrobinę czuje, to wróci, bo tak to działa. A jak nie wróci, to masz prosty dowód na to, że to już koniec.

Powodzenia życzę i trzymaj się.

Dodaj komentarz