Archiwum grudzień 2009, strona 2


.
10 grudnia 2009, 00:43

Zrobilam wszystko zeby sie od Niego oddalic ... Bo kiedy w zeszly weekend grali koncert 15 km od mojego domu ... Spakowalam sie i pojechalam do Krakowa. Czasem nie rozumiem naglych porywow mojego serca! Bo kiedy sa chwile ze jestem twarda i stanowcza! Mam wrazenie ze nic nie jest juz w stanie zawrocic biegu pozytywnych mysli i ze sie wyleczylam na zawsze... wystarczy sekunda... ze niby szklanka sie stlucze i serce znow boli :( Wtedy opanowac sie nie potrafie! Chce plakac krzyczec i dzwonic do Niego ... aby powiedziec jak kiepskie jest moje zycie bez Niego ... I ledwo sie powstrzymuje:( Takie wahania nastroju mam! I walcze z Nimi kazdego dnia. Tak wiec dla dobra wlasnej siebie i stlumienia wlasnych uczuc na chwile wyjechalam ... Krakow piekny ... Bartek sympatyczny ... Ale magii brak :( ... I  odrazu wiadomo bylo ze z tej maki zadnego chleba to raczej nie bedzie! Ale byl mily opiekunczy i kochany! A co najwazniejsze nie zmuszal i nie naciskal! do niczego ... I tak wlasnie zdalam sobie sprawe ze musi jeszcze wiele lez uplynac zebym mogla nauczyc sie Kochac kogos innego... Bo nawet dotyk innej osoby wywoluje u mnie dreszcze. Bo ja jeszcze wciaz na sobie czuje Jego. I pamietam kazdy pocalunek ... jako cos niezwyklego! Moim cholernym bledem jest to ze nie potrafie pamietac zlego! Wciaz w myslach tylko to co piekne bylo... a przeciez lzy byly i smutek byl tez :( ale to jakos zbyt zamazane dla mnie i odlegle jest ...

 

A Kiedy wrocilam omal z krzesla nie spadlam! Wchodze na NK a tu w nowo dodanych zdjeciach ... M ... i jego miesnie brzucha! odbite w lustrze! Zdjecie z rodzaju: sam sobie. Po prostu porazka! Pamietam jak jakis miesiac temu ... pisal do mnie chlopak! Dosc przystojny nie powiem! I wszelkimi mozliwymi sposobami probowal wyciagnac mnie na randke :) ... Kiedy zobaczylam jego profil i zdjecia na nim umieszczone zwatpilam ! Szybka rezygnacja! Koles napinajacy swoje muskuly w lustrze - robiacy sam sobie zdjecie! Przeciez to jakby uwlaszczenie wlasnej godnosci to totalna porazka! I o czym z kims takim Ja bede rozmawiac? - Pomyslalam... Nie trzeba jednak bylo daleko szukac... Okazuje sie ze moja milosc ma podobne upodobania i widocznie brakuje mu wlasnej wartosci skoro musi prezyc muskuly pokazywac 6 ciopak! i czytac komentarze utwierdzajace Go w przekonaniach jaki cudowny Jest! ... Wykasowalam Go z GG . A tu najnowsze doniesienia od Mojej przyjaciolki... Ze Marcin opis ma i chyba normalny to On nie jest... Wiec ze strachem pytam jaki? Wiec opis brzmi: ,, od skrecania jointow mam na kciukach odciski, od zawsze nastukane pysk ( kolejna hh muza ) " - ambitnie rzec by mozna ... Chcialam chlopca wyciagnac z problemow i nauczyc zyc bez palenia ale dla Jego matki bylam ta zla... Mam wrazenie ze kazdego dnia spada nizej ... I przykre to jest :( Ale przeciez Sam wyrzucil mnie z wlasnego zycia ...

 

NIEKTORZY PO PROSTU OBNIZAJA SWE LOTY ...

...
10 grudnia 2009, 00:33

Zrobilam wszystko zeby sie od Niego oddalic ... Bo kiedy w zeszly weekend grali koncert 15 km od mojego domu ... Spakowalam sie i pojechalam do Krakowa. Czasem nie rozumiem naglych porywow mojego serca! Bo kiedy sa chwile ze jestem twarda i stanowcza! Mam wrazenie ze nic nie jest juz w stanie zawrocic biegu pozytywnych mysli i ze sie wyleczylam na zawsze... wystarczy sekunda... ze niby szklanka sie stlucze i serce znow boli :( Wtedy opanowac sie nie potrafie! Chce plakac krzyczec i dzwonic do Niego ... aby powiedziec jak kiepskie jest moje zycie bez Niego ... I ledwo sie powstrzymuje:( Takie wahania nastroju mam! I walcze z Nimi kazdego dnia. Tak wiec dla dobra wlasnej siebie i stlumienia wlasnych uczuc na chwile wyjechalam ... Krakow piekny ... Bartek sympatyczny ... Ale magii brak :( ... I  odrazu wiadomo bylo ze z tej maki zadnego chleba to raczej nie bedzie! Ale byl mily opiekunczy i kochany! A co najwazniejsze nie zmuszal i nie naciskal! do niczego ... I tak wlasnie zdalam sobie sprawe ze musi jeszcze wiele lez uplynac zebym mogla nauczyc sie Kochac kogos innego... Bo nawet dotyk innej osoby wywoluje u mnie dreszcze. Bo ja jeszcze wciaz na sobie czuje Jego. I pamietam kazdy pocalunek ... jako cos niezwyklego! Moim cholernym bledem jest to ze nie potrafie pamietac zlego! Wciaz w myslach tylko to co piekne bylo... a przeciez lzy byly i smutek byl tez :( ale to jakos zbyt zamazane dla mnie i odlegle jest ...

Rozmowy Noca
05 grudnia 2009, 01:33

Sa moment kiedy potrafie zyc swoim zyciem. Zwalczam wtedy wszytskie wspomnienia i mysli kierujace w Jego strone. Potrafie sie usmiechac i znow byc dusza towarzystwa. Umiem udawac ze moje zycie wciaz jest takie fascynujace. A w glebi serca sama sie lamie ... Bo czym jest moje zycie bez Niego? ... Czuje taka niewyobrazalna pustke ktora wiaze sie z  Jego utrata - I teraz kiedy siedze Tesknie i mysle... ze moze wlasnie w tej chwili jest z Nia? Ze moze przy Niej zrozumie? Ze moze dla Niej sie zmieni? Ze moze teraz wlasnie jest szczesliwy ... Choc nie jest juz w moim zyciu i utracilam Go na zawsze! To jednak paralizuje mysl ze jest w stanie kogos pokochac...

 

Bo choc od dawna juz Moj nie jest ... mam w sobie resztki pogrzebanej nadziei ...

Rozmowy Noca
05 grudnia 2009, 01:28

Sa moment kiedy potrafie zyc swoim zyciem. Zwalczam wtedy wszytskie wspomnienia i mysli kierujace w Jego strone. Potrafie sie usmiechac i znow byc dusza towarzystwa. Umiem udawac ze moje zycie wciaz jest takie fascynujace. A w glebi serca sama sie lamie ... Bo czym jest moje zycie bez Niego? ... Czuje taka niewyobrazalna pustke ktora wiaze sie z  Jego utrata - I teraz kiedy siedze Tesknie i mysle... ze moze wlasnie w tej chwili jest z Nia? Ze moze przy Niej zrozumie? Ze moze dla Niej sie zmieni? Ze moze teraz wlasnie jest szczesliwy ... Choc nie jest juz w moim zyciu i utracilam Go na zawsze! To jednak paralizuje mysl ze jest w stanie kogos pokochac...

 

Bo choc od dawna juz Moj nie jest ... mam w sobie resztki pogrzebanej nadziei ...

Moje nowe ...
03 grudnia 2009, 22:54

Ten zwiazek przesadzony juz byl! Skazany na rozpad! Ponad 4 laty! Milosci na odleglosc ... Ciagle rozstania i powroty ! To wiecznie ja walczylam o Jego milosc to ja przekonywalam zarowno siebie jak i Jego ze jestesmy dla siebie stworzeni! To ja przebylam setki km w poscigu za uczuciami do Niego ! Nic nie bylo w stanie mnie powstrzymac ... Pedzilam pod prad bo byl dla mnie najwazniejszy ... Jedyny wyjatkowy i niepowtarzalny. Kiedy to pisze lzy nachodza do oczu ... ale nie pozwole juz sobie na placz ktory mnie oslabia :( ... Chce byc silna i wierzyc ze bez Niego moje zycie wciaz bedzie trwac ... Nie lepsze nie gorsze po prostu inne calkiem juz Nowe! Kazdego dnia walcze ze wspomnieniami ... odtracam odrzucam jak najdalej! Jest milion powodow zeby zyc ... i Ja zrobie wszytsko aby je odnalesc !

Moje nowe ...
03 grudnia 2009, 22:49

Ten zwiazek przesadzony juz byl! Skazany na rozpad! Ponad 4 laty! Milosci na odleglosc ... Ciagle rozstania i powroty ! To wiecznie ja walczylam o Jego milosc to ja przekonywalam zarowno siebie jak i Jego ze jestesmy dla siebie stworzeni! To ja przebylam setki km w poscigu za uczuciami do Niego ! Nic nie bylo w stanie mnie powstrzymac ... Pedzilam pod prad bo byl dla mnie najwazniejszy ... Jedyny wyjatkowy i niepowtarzalny. Kiedy to pisze lzy nachodza do oczu ... ale nie pozwole juz sobie na placz ktory mnie oslabia :( ... Chce byc silna i wierzyc ze bez Niego moje zycie wciaz bedzie trwac ... Nie lepsze nie gorsze po prostu inne calkiem juz Nowe! Kazdego dnia walcze ze wspomnieniami ... odtracam odrzucam jak najdalej! Jest milion powodow zeby zyc ... i Ja zrobie wszytsko aby je odnalesc !

.
03 grudnia 2009, 18:09

A jeszcze niedawno sciany na fiolet malowalismy ... I jednym krokiem juz tam bylam... :(

 ************************************************************

Nie sadzilam ze kiedys ja komus zadedykuje a jednak dzis ....

 https://www.youtube.com/watch?v=IVOGcwwl2MU

 

 

 

.
03 grudnia 2009, 14:57

Kiedy 4 dni temu powiedzial mi sam przez sluchawke... ze kogos ma . Lez powstrzymac nie moglam. Czulam jak bardzo boli mysl ze utracilam Go na zawsze! Ze ktos inny przytula sie do ramion ktore ja Kocham i widzi tej najpiekniejszy usmiech na swiecie. 2 nieprzespane noce rzeka wylanych lez i ciagle powracajace wspomnienia. Zaczelam sie dusic i meczyc tym! Zrozumialam ze tak naprawde nigdy nie Kochal mnie tak mocno jak utwierdzal. Jeszcze tydzien temu zylam z nadzieja i mysla o odzyskaniu... Dzis juz tylko zyje z nadzieja o Zapomnieniu ... Chce odnalesc nowy sens zycia bez Niego ...

 

Dziekuje Martyniu za to ze jestes ;*

.
03 grudnia 2009, 14:53

Kiedy 4 dni temu powiedzial mi sam przez sluchawke... ze kogos ma . Lez powstrzymac nie moglam. Czulam jak bardzo boli mysl ze utracilam Go na zawsze! Ze ktos inny przytula sie do ramion ktore ja Kocham i widzi tej najpiekniejszy usmiech na swiecie. 2 nieprzespane noce rzeka wylanych lez i ciagle powracajace wspomnienia. Zaczelam sie dusic i meczyc tym! Zrozumialam ze tak naprawde nigdy nie Kochal mnie tak mocno jak utwierdzal. Jeszcze tydzien temu zylam z nadzieja i mysla o odzyskaniu... Dzis juz tylko zyje z nadzieja o Zapomnieniu ... Chce odnalesc nowy sens zycia bez Niego ...

 

Dziekuje Martyniu za to ze jestes ;*

KONIEC
02 grudnia 2009, 23:53

Oficjalne zakonczenie naszego zwiazku M&M datuje na 30 wrzesnia 2009 r. Po przeszlo 4 latach frustracji tesknoty rozstan i powrotow M zakonczyl ten zwiazek ... Powodow moglo byl multum jeden jest chyba ponad wszystko... Dzis wiem ze po prostu nie byl ze mna Szczesliwy i szukal czegos czego nie odnalazl we mnie. Moge sie obwiniac i byc zla na siebie ale w tej chwili ponad wszytsko czuje sie jednak jak ofiara ... Tym razem nie ja skrzywdzilam ... Tym razem to zycie mnie skrzywdzilo i On :( ...

 

63 dni po Rozstaniu ...