.


15 grudnia 2009, 01:14

Siedze i lzy plyna... Czy moglby ktos mnie teraz przytulic ? Ten koszmarny bol ktory czuje w sercu jest nie do zniesienia. Tak bardzo dzis za Nim Tesknie :( Odalabym caly swiat by moc choc na chwile znalesc sie w Jego ramionach ... Kazdy kolejny dzien to walka o to co juz stracilam ... Walcze sama ze soba aby przetrwac i nauczyc sie zyc bez Niego ... Nie wiedzialam ze kiedykolwiek bedzie mi kogos tak brakowac. Gleboko w sercu mam ukryta nadzieje ze jestesmy sobie Przeznaczeni i jeszcze Bog pozwoli Nam byc razem. Jakie to zalosne i naiwne jest :( ... Wiem serduszko wiem ze masz racje! Czasem swiadomie sprawiam sobie bol. Przywoluje najpiekniejsze wspomnienia! Jego najpiekniejszy usmiech ... Nie potrafie inaczej :( ... Juz dawno skasowalam go z gg aby nie wyczekiwac Go wiecnzie dostepnego. Jedyny portal to wciaz ... Nasza-klasa... Tam trudniej :( ... Bo czasem sama chce napisac cos albo dodac zdjecie aby zrozumial co stracil :( ale chyba wciaz nie rozumie. To jest jedyna i ostatania forma jakiegokolwiek kontaktu choc w zaden sposob jej nie wykorzystujemy!. Uplynelo juz tyle dni bez Niego... iw  dalszym ciazgu trudno mi zrozumiec.,... ze to sie nie zmieni :( i kazdy dzien tylko oddala Go ode mnie. Bedzie co Bog postanowi i da... Chyba i tak nie mam juz wiekszego wyboru :(.

 

Dzis tylko smutno znow bylo ... Kiedy brat robil z bratowa liste gosci weselnych. I od 3 lat ten sam plan. Gosciennie zagra zespol Boys. I on nie zamierza z tego rezygnowac :( Tyle tylko ze mi to w nie smak. Ale mojego brata nic nigdy nie obchodzi procz jego samego :(. Zostaje mi pocieszajacy fakt ze wesele za 1,5 roku i do tego czasu wiele moze sie zmienic...  Strach jednak paralizuje! Co bedzie? Jesli zdaze ulozyc do tego czasu juz sobie jakos zycie... A widok jego usmiechu posypie wszytsko jak domek z kart? :(  Albo jesli bede czekac a On jako jedyny z zespolu sie nie zjawi. Malo komfortowa dla mnie sytuacja. Ale nikogo przeciez nie obchodzi to co ja czuje :(((((

Zamierzam jednak wyslac kartke na swieta... Mojej ,, ukochanej"  ( SARKAZM)  bylej tesciowej ! :(

 

 

76 Dzień ...

 

 

:((((

 

 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz