Archiwum 15 grudnia 2009


USUNELAM GO
15 grudnia 2009, 22:52

Nie wierzylam ze kiedykolwiek to zrobie ... Pare sekund temu usunelam raz na zawsze blog ... MalenaiMalcin... niemal 5 lat wspomnien ... :( Juz chyba pozbylam sie wszystkiego . Tyle ze w sercu wciaz lepiej nie jest.

Bo jak mowia

 

NADZIEJA umiera ostatnia :(

 

 

A ja mam ciarki kiedy slucham ... I chce wtoczyc w zycie !

 

By zagłuszyć ...
15 grudnia 2009, 17:21

Pamietam jak po rozstaniu ... Wpadlam w wir czytania ksiazek. W pewien sposob pomagalo mi to odciac sie od realii zycia i tego bolu. Az doszlo do momentu ... Kiedy ksiazka zaczela mnie smucic... Rzucilam ja w kat 2 tygodnie temu i jakos trudno mi do Niej wrocic. Wolalam czytac o smutku i niepowodzeniach glownych bohaterek nizeli o ich szczesciu i radosciach :( ... Czy to nie oby pewien rodzaj zawisci?:(

Owa ksiazka to

Lynda Curnyn : ,, Polowanie na meza: czyli teoria szczelnej przykrywki"

A z owa przykrywka chodzi o to ze mezczyzni przypominaja sloik ze szczelnie zakrecona pokrywka. Tak szczelnie ze jedna kobieta nie da rady jej odkrecic- najwyzej troche ja poluzuje. Dopiero nastepna bez trudu otwiera ten sloik. :(

 

Nie trudno zgadnac... Ze w idealny sposob przystosowalam ta ksiazke do wlasnego zycia ... I co bedzie jak Ona odkreci ta zakretke a ja bylam tylko po to aby ja poluzowac ? :(((

 

Ksiazki ktore na chwile pomogly zagluszyc bol rozstania:

1. Emily Giffin - ,, Coś pożyczonego "

2. Emily Giffin  - ,, Coś niebieskiego "

3. Nicola Kraus - ,, Dedykacja "

4. Lynda Curnyn - ,, Zycie po ( zyciu z facetem ) "

 

WSZYSTKIE 4 POLECAM !!! ;-)

Czesc hasel juz zdobylam... Jeszcze prosze o nie:

1.calaja

2.rebelka

3.she

4.sunkissed

5.karotka

6.unsafe

 

Ponadto bardzo prosze aby osoby zamieszczajace komenatrz podawaly adresy wlasnych blogow bo narazie jestem w rozsypce:P Nie wiem kto jest kim gdzie i w ogole. Troche tu sie pozmienialo. A ja Musze uporzadkowac ten moj wirtualny swiat ...

m_ena@wp.pl

 

Z Gory Dziekuje i caluje ;*

By zagłuszyć ...
15 grudnia 2009, 13:54

Pamietam jak po rozstaniu ... Wpadlam w wir czytania ksiazek. W pewien sposob pomagalo mi to odciac sie od realii zycia i tego bolu. Az doszlo do momentu ... Kiedy ksiazka zaczela mnie smucic... Rzucilam ja w kat 2 tygodnie temu i jakos trudno mi do Niej wrocic. Wolalam czytac o smutku i niepowodzeniach glownych bohaterek nizeli o ich szczesciu i radosciach :( ... Czy to nie oby pewien rodzaj zawisci?:(

Owa ksiazka to

Lynda Curnyn : ,, Polowanie na meza: czyli teoria szczelnej przykrywki"

A z owa przykrywka chodzi o to ze mezczyzni przypominaja sloik ze szczelnie zakrecona pokrywka. Tak szczelnie ze jedna kobieta nie da rady jej odkrecic- najwyzej troche ja poluzuje. Dopiero nastepna bez trudu otwiera ten sloik. :(

 

Nie trudno zgadnac... Ze w idealny sposob przystosowalam ta ksiazke do wlasnego zycia ... I co bedzie jak Ona odkreci ta zakretke a ja bylam tylko po to aby ja poluzowac ? :(((

 

Ksiazki ktore na chwile pomogly zagluszyc bol rozstania:

1. Emily Giffin - ,, Coś pożyczonego "

2. Emily Giffin  - ,, Coś niebieskiego "

3. Nicola Kraus - ,, Dedykacja "

4. Lynda Curnyn - ,, Zycie po ( zyciu z facetem ) "

 

WSZYSTKIE 4 POLECAM !!! ;-)

 

 

Try Sleeping With Broken Heart
15 grudnia 2009, 01:46

Tylko muzyka w tych chwilach dodaje mi sił ...  

 

 

 

 

 

Try Sleeping With Broken Heart
15 grudnia 2009, 01:42

 

Próbować zasnąć ze złamanym sercem

Nawet jeśli byłeś dalej o milion mil
Dalej czułam cię w moim łóżku
Zbliż się do mnie, dotknij mnie, poczuj mnie
I nawet na dnie morza
Wciąż słyszę w mojej głowie
Mów do mnie, dotknij mnie, poczuj mnie
I cały czas mówiłeś mi kłamstwa

Więc dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie
Dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie
Zamierzam trzymać się czasów, które mieliśmy
Dziś wieczorem znajdę sposób, by zrobić to bez ciebie

Czy kiedykolwiek próbowałeś spać ze złamanym sercem?
Więc możesz spróbować w moim łóżku
Samotna, jedyna, nikt nigdy nie zamknął tego tak jak ty
Nosiłeś koronę, sprawiłeś, że moje ciało czuło się wniebowzięte
Dlaczego mnie nie przytulasz, potrzebujesz, myślałam, że mi powiesz
Że nigdy byś mnie nie zostawił

Patrząc w niebo widzę twoją twarz
I dobrze wiedziałam, gdzie będę pasować
Weź mnie, uczyń mnie
Wiesz, że zawsze będę w tobie zakochana
Aż do końca

Ktoś od początku mógł ci powiedzieć
Że to się rozpadnie
Zamiast trzymać się niespełnionych marzeń
Albo po prostu trzymać się miłości
I mogłam znaleźć sposób, by to zrobić
Nie trzymaj się zbyt mocno
Zrobię to bez ciebie dziś wieczorem

.
15 grudnia 2009, 01:14

Siedze i lzy plyna... Czy moglby ktos mnie teraz przytulic ? Ten koszmarny bol ktory czuje w sercu jest nie do zniesienia. Tak bardzo dzis za Nim Tesknie :( Odalabym caly swiat by moc choc na chwile znalesc sie w Jego ramionach ... Kazdy kolejny dzien to walka o to co juz stracilam ... Walcze sama ze soba aby przetrwac i nauczyc sie zyc bez Niego ... Nie wiedzialam ze kiedykolwiek bedzie mi kogos tak brakowac. Gleboko w sercu mam ukryta nadzieje ze jestesmy sobie Przeznaczeni i jeszcze Bog pozwoli Nam byc razem. Jakie to zalosne i naiwne jest :( ... Wiem serduszko wiem ze masz racje! Czasem swiadomie sprawiam sobie bol. Przywoluje najpiekniejsze wspomnienia! Jego najpiekniejszy usmiech ... Nie potrafie inaczej :( ... Juz dawno skasowalam go z gg aby nie wyczekiwac Go wiecnzie dostepnego. Jedyny portal to wciaz ... Nasza-klasa... Tam trudniej :( ... Bo czasem sama chce napisac cos albo dodac zdjecie aby zrozumial co stracil :( ale chyba wciaz nie rozumie. To jest jedyna i ostatania forma jakiegokolwiek kontaktu choc w zaden sposob jej nie wykorzystujemy!. Uplynelo juz tyle dni bez Niego... iw  dalszym ciazgu trudno mi zrozumiec.,... ze to sie nie zmieni :( i kazdy dzien tylko oddala Go ode mnie. Bedzie co Bog postanowi i da... Chyba i tak nie mam juz wiekszego wyboru :(.

 

Dzis tylko smutno znow bylo ... Kiedy brat robil z bratowa liste gosci weselnych. I od 3 lat ten sam plan. Gosciennie zagra zespol Boys. I on nie zamierza z tego rezygnowac :( Tyle tylko ze mi to w nie smak. Ale mojego brata nic nigdy nie obchodzi procz jego samego :(. Zostaje mi pocieszajacy fakt ze wesele za 1,5 roku i do tego czasu wiele moze sie zmienic...  Strach jednak paralizuje! Co bedzie? Jesli zdaze ulozyc do tego czasu juz sobie jakos zycie... A widok jego usmiechu posypie wszytsko jak domek z kart? :(  Albo jesli bede czekac a On jako jedyny z zespolu sie nie zjawi. Malo komfortowa dla mnie sytuacja. Ale nikogo przeciez nie obchodzi to co ja czuje :(((((

Zamierzam jednak wyslac kartke na swieta... Mojej ,, ukochanej"  ( SARKAZM)  bylej tesciowej ! :(

 

 

76 Dzień ...

 

 

:((((